właśnie ja odczuwałam między nimi chemię, mieli tak jakby swoje tajemnice, polegali na sobie. Łączyło ich coś jakby seks trzymany w tajemnicy przed wszystkimi, albo jakby ukrywali nieślubne dziecko. Ano pedofilem, z Harrym kręcił ewentualnie Myślodsiewniofilem
dowiedziałam się o tej ciekawej tajemnicy Dumbledore'a jeszcze przed przeczytaniem ostatniej książki. potem dziwnie się czułam czytając o jego przyjaźni z Gellertem... ;D
Minerwa?! o, nie, nie. to najwyżej mogła być nieszczęśliwa, niespełniona miłość z jej strony.
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Nie 15:38, 09 Mar 2008
Kinia_K3W!
Dołączył: 06 Mar 2008
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
no w sumie mogła być rzeczywiście miłość tylko z jej strony... no bo ona się do niego zwracała: Albusie, to tak jakby była w niebo wzięta, że jest z nim 'na Ty'
taaak... wyraźnie lubiła wymawiać jego imię... ale wiecie, jak czytałam HP to mi nieraz przeszło przez myśl, że Minerwa i Albus coś teges... tylko Rowling mi wszystko zepsuła, bo wymyśliła sobie, że gej... hehhh... ale wiecie, McGonagall mogła mieć ciekawe drugie oblicze... przecież jako animag przemienia się w kota, czyli może ma kocią naturę??? wiecie, chadza własnymi ścieżkami itp...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kinia dnia Nie 19:26, 09 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 2 z 3
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach